We wrześniu 2023 roku Królestwo Voxlandu, stanowiące połowę obywateli Cesarstwa Insulii i ponad połowę jego aktywności, ogłosiło swoją niepodległość, zrywając więzi z Insulią. Decyzję tę poprzedziły burzliwe zdarzenia w Westlandzie. Secesyjna Republika Westland od miesięcy trwała w stanie wojny domowej. Rywalizujące ze sobą frakcje Repujerów, Cesarstwa, Amatorów, Winkulijczyków i Kugarów de facto położyły kres państwowości Westlandu, mimo że de jure dalej był on prowincją Cesarstwa Insulii. Wojna nie zakończyła się dominacją żadnej z frakcji, tylko zawieszeniem broni i zobowiązaniem się stron do porozumienia. Królestwo Voxlandu było więc u kresu stowarzyszenia z Insulią w praktyce jedyną prowincją Cesarstwa, a do tego jedynym stabilnym politycznie regionem. Nie pomagał fakt, że Westlandczycy zgadzali się między sobą, że Cesarstwo powinno aspirować do przyłączenia się do powstałej w lipcu II Federacji Nordackiej, a Voxladczycy nie wyobrażali sobie być podregionem regionu Federacji.
Dalszy los Cesarstwa Insulii wobec rozpadu Westlandu miało rozstrzygnąć referendum ustrojowe przeprowadzone z mojej inicjatywy. Jak się później okazało, referendum miało na Insulię większy wpływ, niż sądziłem.
W referendum wybieraliśmy między różnymi modelami naszej państwowości. Gorącą kwestią było to, co począć wobec rozkładu Westlandu. Opcji były 3:
Wybieraliśmy też między przejściem z monarchii konstytucyjnej na absolutną - absolutyzm był wtedy bardzo popularny w mikroświecie. Rozważaliśmy nad tym, czy jeśli stowarzyszymy się z powstałą w lipcu II Federacją Nordacką, to czy zostajemy na własnym forum, czy forum też zmieniamy na nordackie? Tutaj rozstrzygnięcie było na korzyść zmiany forum. Ważne było pytanie o integrację z II FN - czy przystępujemy jako prowincja, czy luźne stowarzyszenie z nią robimy, czy działamy osobno. Tutaj wariant prowincji odpadł od razu. Walka toczyła się pomiędzy stowarzyszeniem a niepodległością.
Były też aż 2 pytania precyzujące, co mamy zrobić z tronem i prawem, jeśli zdecydujemy się na voxlandyzację. Spieraliśmy się o to, czy tron powinien przypaść ostatniemu Cesarzowi Insulii, obecnemu Królowi Voxlandu czy mamy zrobić wolną elekcję. Oraz czy przyjmujemy porządek prawny Insulii czy Voxlandu w nowym państwie, a może napiszemy prawo od zera? Wariant świeżego startu przegrał - obywatele chcieli po prostu przejąć prawo i władze po jednym albo drugim kraju.
21 września planowo odbyła się II tura referendum. Co warto podkreślić - nie opublikowałem wyników od razu, tylko dopiero 29 września 2023 roku. Skąd takie opóźnienie? Byłem zajęty przekonywaniem Voxlandu, by nie opuszczał Insulii. Niestety, Voxlandczycy wybrali niepodległość. Prawdopodobnie przesądził o tym wynik referendum.
Nie dostaliśmy rozstrzygnięcia w żadnej kwestii, poza integracją z II FN. Obywatele zdecydowali się na luźne stowarzyszenie i zmianę forum na nordackie, ale nie wiadomo dalej było, który model państwa wybieramy.
Ten idealny podział głosów 50-50 wynikał z tego, że wszyscy Voxlandczycy plus Aleksander Novak głosowali na opcje provoxlandzkie, a wszyscy Westlandczycy poza Novakiem na opcje proinsulijskie. Dzięki braku rozstrzygnięcia, opcja voxlandyzacji dalej leżała na stole. Jednak została ona zmieciona z tego stołu z powodu secesji Voxlandu we wrześniu 2023 roku.
Tuż po podpisaniu traktatu o wystąpieniu Królestwa Voxlandu z Cesarstwa Insulii odbyła się voxlandyzacja forum. Na hostingu Insulii, będącym w posiadaniu Anastazji Windsachen postawiono forum Voxlandu. Serwer Discord Insulii zmienił nazwę na Królestwo Voxlandu. Insulia straciła całą swoją infrastrukturę informatyczną. Cesarstwo znalazło się w niebycie, ale dalej kontynuowało państwowość. Zrobiliśmy grupę na Discordzie, na której dyskutowaliśmy o tym, jak rozwiązać kryzys braku forum i Discorda. Jedynym logicznym wyjściem były przenosiny na forum II Federacji Nordackiej. Zostaliśmy niejako zmuszeni przez tę sytuację do integracji.
I to jest właśnie odpowiedź na pytanie jak do tego doszło?. W następnej części postaram się odpowiedź na pytanie, czy ta integracja opłaciła się Cesarstwu Insulii na długą metę.