Jesteśmy dzisiaj w Grodzisku, gdzie możemy dla Państwa relacjonować ogłoszenie wyników w wyborach do Sejmu. Książe przez ostatnie ~2 godziny skutecznie grał na czas ze Złotymi Wędkami, ale czas chyba ogłosić ten zamach stan... a nie, kupili nas. To znaczy, wyniki wyborów.
Z jednej strony mamy obóz rządowy, tzw. gibsonistów, zwolenników Kanclerza Gibsona. Oprócz szefa rządu jest tu też Santi Vilarte czy Bukrsz Linetti.
Z drugiej za to stoją sarmaccy opozycjoniści, skupieni głównie wobec Sarmackiej Partii Reform: Damiano Windsachen, Sophie Cargalho czy Hawert Sroczyński.
No i jeszcze paru niezależnych i "niezależnych". W tym dwóch Hohenburgów, pozdrawiamy cieplutko!
Dobra, Książę odczytuje wyniki... już prawie... a nie! Skreśla i pisze coś innego. Teraz dobrze. Odczytuje.
4 głosy było puste!!!!! Gratulacje dla pana Pusta!
Najwięcej głosów ma Gibson. Gibsonizm trzyma się mocno...
Drugim wyborem jest... Santi Vilarte! Gratulacje, tradycja zachowana. Życzymy i piętnastej kadencji!
Trzecie miejsce ma... Alfred Fabian von Hohenburg Tehen-Dżek!!!!!!! Gratulacje dla krewniaka.
Teraz czwarty. Kto to? Gotfryd Slavik de Ruth? Ale on sam nawet nie głosował... No cóż, gratki również. Nie spodziewaliśmy się.
No i ostatni. Sophie Susanne, winszować! Przynajmniej jedna osoba z reformatorów.
Dalej jakieś nudy, bo ci co się nie dostali. Warto zaznaczyć że najlepszy z nich wynik miał Hawert Sroczyński, a najgorszy Alfred Józef Potocki. Franciszek Karandziej był przedostatni, ciekawe czemu... Może dlatego, że jego elektoratowi zabroniono głosować? KON-STY-TUCJA, KON-... a nie, Sarmacja to nie państwo prawa.
Pozdrawiam.